Czym można zastąpić sos sojowy?

Czym zastąpić sos sojowy?

Sos sojowy jest jednym z najpopularniejszych dodatków do dań w kuchni azjatyckiej. Dzięki rozwoju globalnych środków komunikacji, zawędrował on też na europejskie stoły, by stać się częścią również naszych przysmaków. Czasem jednak, czy to z nudy, czy z braku składnika, zachodzi potrzeba znalezienia zamiennika, którego będzie można użyć rezygnując z wysłużonego sosu sojowego. Czym możemy go zastąpić?

Czym zastąpić sos sojowy?

Moją pierwszą propozycją jest sos tamari. To doskonała alternatywa dla osób, które nie są uczulone na soję. Tamari zachowuje przy tym duże podobieństwo smakowe, ponieważ wytwarzane jest z użyciem fasolek soi. Dodatkowym atutem jest fakt, iż nie zawiera pszenicy, co czyni go nieszkodliwym w przypadku, gdy ktoś ma alergię na gluten.

Kolejnym przydatnym zamiennikiem sosu sojowego jest amin kokosowy. Nie jest to nic innego jak sos o pikantnym posmaku, przygotowywany przez użycie sfermentowanego soku z palmy kokosowej. Dodaje się do niego domieszkę soli morskiej. Jest nieco mniej słony niż prawdziwy sos sojowy, ale za to zawiera mniej sodu i, tak jak tamari, jest całkowicie bezglutenowy.

Z pomocą może przyjść nam pewien brytyjski wynalazek. Jest to sos Worcestershire (lub Worcester, jak kto woli). Charakteryzuje się słodko-kwaśnym, korzennym smakiem. Jest trochę słodszy od sosu sojowego, natomiast ma aż o 80% mniejszą zawartość sodu. Nie ma też absolutnie mowy o soi i glutenie. Nie zaleca się go jednak osobom uczulonym na skorupiaki i owoce morza.

Mam też znakomitą propozycję dla smakoszy grzybów. Nie mówię jednak o jakichkolwiek grzybach, a o japońskich shiitake. Są bardzo dobre dla naszych organizmów, ponieważ wpływają na nie uspokajająco i wzmacniają odporność. Dodatkowo, nie posiadają glutenu ani soi. Jeśli zostaną wysuszone i położone na potrawę, wspaniale sprawdzą się zamiast sosu sojowego.

Bardzo ciekawą alternatywą jest najzwyklejszy sos rybny. Tę przyprawę wykonuje się ze sfermentowanego w soli krylu lub ryb, leżących w nim przez około dwa lata. Nie zalecam jednak przesadzania z ilością, w końcu mowa tu o rybach.

Moją ostatnią propozycją są płynne aminy. Co czyni je dobrą zamianą? Cała magia tkwi w tym, że do złudzenia przypominają sos sojowy, a są bezglutenowe i idealne dla wegan. Produkuje się je bez konserwantów, w tym benzoesanu sodu, który czasem bywa używany w wytwarzaniu sojowego sosu. Dodatkowo smakują od niego delikatniej, więc dla wrażliwszego podniebienia będą po prostu lepsze.

Co zamiast sosu sojowego?

Mam nadzieję, że podane przeze mnie przykłady zamienników dla sosu sojowego Wam się spodobają i zdecydujecie się dać im szansę. Większość z nich na spokojnie można przygotować w domu, a składniki są łatwo dostępne w naszych sklepach. Na pewno zaoferują nieco odmienne doznania, zachowując przy tym azjatyckiego ducha i to, co w sosie sojowym najbardziej odpowiada jego fanom. Smacznego!